Skąd się bierze wilczy apetyt? Dlaczego czasami czujemy się non stop głód? Za taki stan może odpowiadać wiele czynników. Z tak zwanym wilczym głodem możemy jednak walczyć.
Stres a nadmierna potrzeba jedzenia
Niektórzy z nas odczuwają zwiększony apetyt w sytuacji stresowej – szczególnie, gdy stres towarzyszy nam codziennie. Podczas silnego stresu mózg potrzebuje więcej energii (tylko w ten sposób może zacząć działać poprawnie). Zaczyna więc wydzielać kortyzol oraz adrenalinę. Trzustka zaś przestaje wydzielać insulinę i cała glukoza zamiast trafiać do mięśni i tkanki tłuszczowej ląduje w mózgu. To właśnie ten mechanizm sprawia, że w organizmie powstaje niedobór cukru. Kiedy emocje opadają, nasz organizm zaczyna domagać się jedzenia. W ten sposób system biologiczny stara się odbudować rezerwę energetyczną. Zatem odpowiedź jest prosta – im więcej sytuacji stresowych, tym więcej pochłaniamy pokarmów.
Płeć a objadanie się
Okazuje się, że to kobiety mają większą skłonność do nadmiernego objadania się. Dlaczego tak się dzieje? Wynika to oczywiście z różnic płci. Przedstawicielki płci pięknej częściej borykają się ze zmiennymi stanami emocjonalnymi. Odczuwamy spadek nastroju, depresję itp. To właśnie te czynniki powodują, że panie zaczynają szukać odskoczni w spożywaniu większej ilości pokarmów.
Nie lekceważ wilczego apetytu
Nie wolno lekceważyć ciągłej potrzeby objadania się, gdyż może ona świadczyć o jakiejś chorobie. Wilczy apetyt jest bardzo często objawem takich schorzeń, jak cukrzyca, bulimia, depresja czy niedoczynność tarczycy.
Zahamować głód
Nadmierny głód można zahamować na różne sposoby. Ważna jest odpowiednio zbilansowana dieta uwzględniająca pięć posiłków, które umożliwią zachowanie na dłużej uczucia sytości. Pomogą nam w tym produkty pełnoziarniste, na przykład kasze, orzechy czy żywność zbożowa.