Dobry chleb pieczono kiedyś na wsi, gdzie był stałym pożywieniem najbiedniejszej ludności. W czasach względnego dobrobytu przestano go wypiekać, jako że nie mógł konkurować z symbolem zamożności – czyli białymi bułeczkami. Dopiero niedawno dietetycy przypomnieli sobie o walorach dawnego pieczywa i dziś wraca ono do łask. Równocześnie wraca do łask powiedzenie: „domowe znaczy najzdrowsze i najsmaczniejsze”. Przygotuj bochenek takiego pieczywa – zwłaszcza, że taki wyrób zachowuje bardzo długo świeżość.
Składniki:
1 kg mąki żytniej
- 40 dag ziemniaków
- 1 dag drożdży
- Źródlana lub mineralna woda
- Tłuszcz do posmarowania blachy
Wykonanie:
Poprzedniego dnia zalać 35 dag mąki trzema szklankami przegotowanej ciepłej wody (najlepiej źródlanej lub mineralnej) i postawić w ciepłym miejscy do sfermentowania (zimą możemy wykorzystać do tego kaloryfer). Rano gotujemy ziemniaki w mundurkach i jeszcze ciepłe zmielić w maszynce lub przetrzeć przez sito. Do zaczynu chlebowego dodać ziemniaki i pozostałą przesianą mąkę, pokruszone drożdże i łyżeczkę soli. Wyrabiać ciasto przez około 10 minut (najlepiej w robocie kuchennym lub mikserze), a następnie pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 3-4 godziny. Całość przełożyć na natłuszczoną blachę i zostawić jeszcze na pół godziny. Włożyć do nagrzanego piekarnika (około 200 stopni Celsjusza) i piec około godziny. D chleba można dodać kminek (mielony lub w ziarnach).
Ciekawostką jest, iż w dawnych czasach blachę chlebową wykładano liśćmi kapusty i tataraku, który miał zapewniać zdrowie i doskonałą kondycję na długie lata!