Spróbuj kofoli…

Walory korzenia lukrecji gładkiej są już nam znane od starożytności. Pierwsze zapiski o tej roślinie pochodzą z 3000 lat p.n.e. i pochodzą z Cin. To właśnie chiński cesarz Shen Nung uznał lukrecję za roślinę leczniczą.

300 lat p.n.e. botanik Teofrast opisywał marsze żołnierzy Aleksandra Wielkiego, którzy potrafili długo wędrować bez wody, gdyż korzeń lukrecji posilał i gasił pragnienie.

Lukrecja w Europie

Należy podkreślić, że w Europie Zachodniej i Środkowej lukrecja pojawiła się stosunkowo późno, bo w XV wieku. Odpowiedzialni za to są benedyktyni. Natomiast w drugiej połowie XVIII wieku angielski aptekarz George Dunhill po raz pierwszy spożył lukrecję w formie smakołyku, a nie jako lekarstwo. Słodkości lukrecjowe są szczególnie popularne w Szwecji, Holandii czy w Islandii.

Jak wygląda lukrecja?

Korzeń lukrecji posiada jasnożółty odcień i dosyć szorstką powłokę. Ponadto jest słodki lekko palący. W lukrecji znajdziemy saponiny i sole kwasu glicyryzynowego. Ciekawostką jest, że od słowa ‘lukrecja’ pochodzi wyraz ‘likier’.

Właściwości lukrecji

Lukrecja może być zamiennikiem cukru; wówczas stosuje się sproszkowaną formę rośliny. Tak, jak wyżej wspomniano, lukrecja słynie z wielu właściwości zdrowotnych. Zaliczymy do nich między innymi działanie: antyalergiczne, immunostymulujące, wykrztuśne, przeciwzapalne, przeciwwirusowe, antyobrzękowe, moczopędne, łagodzące podrażnienia, przeciwbakteryjne oraz antyoksydacyjne.

Kofola…

Lubisz colę, ale wiesz, że nie wpływa pozytywnie na Twój organizm? Zawsze możesz spróbować kofoli. To czeski odpowiednik coli – napój z ziół i owoców, gdzie jednym ze składników jest właśnie lukrecja. Kofola zawiera około 30 procent mniej cukru niż cola.

Leave a Comment