Chyba każdy z nas ma podobne wyobrażenia dotyczące rytuałów rodem z medycyny naturalnej. Myśląc o medycynie naturalnej wyobrażam sobie tak zwaną „szeptuchę” plującą trzy razy przez ramię i dwa razy przez próg drzwi. No dobrze – to taki trochę satyryczny obraz. Niemniej jednak temat medycyny niekonwencjonalnej ciekawi coraz więcej osób. Szukamy altnernatywy… ale takiej, która będzie nie tylko łagodziła objawy, lecz także leczyła. Czy jednak wszystkie sposoby medycyny naturalnej są korzystne dla ludzkiego zdrowia i dobrego samopoczucia?
Medycyna niekonwencjonalna sięga po różne środki. Dobrym przykładem jest akupunktura. Ojczyzną tej dziedziny medycyny niekonwencjonalnej są Chiny oraz Japonia. I w tym przypadku ta forma leczenia uznawana jest przez wiele środowisk lekarskich, a nawet przez Światową Organizację Zdrowia. W Polsce stosuje się akupunkturę jako formę łagodzenia i uśmierzania bólu. W jakich schorzeniach polecana jest również akupunktura? 
Po pierwsze łagodzi choroby układu nerwowego (na przykład z powodzeniem można ją stosować po udarach lub wylewach). Po drugie akupunktura pomaga zerwać z nałogami. Inną formą medycyny naturalnej są różnego rodzaju uciski stopy. Zwolennicy tej metody są zdania, że pewne punktu na stopach odpowiadają poszczególnym organom. Na przykład ugniatanie dużego palca ma zbawienny wpływ na mózg, a ucisk środka stopy reguluję pracę płuc oraz układu oddechowego. Leczniczy masaż stóp wyzwala podobno leczniczą energię płynącą przez tak zwane kanały energetyczne. A co powiecie na aromaterapię? Z teorią skuteczności aromaterapii nie da się nie zgodzić. Taka forma leczenia wpływa pozytywnie na układ nerwowy. Olejki eteryczne łagodzą zmęczenie i mają bardzo dobry wpływ na infekcje bakteryjne.
Czy medycyna naturalna przynosi pozytywne rezultaty? Każdy powinien ocenić sam. Pamiętajmy jednak, że wszystko z umiarem. Nie dajmy się ponieść fantazji. Niektóre, dziwne formy medycyny niekonwencjonalnej bardziej śmieszą niż leczą.
